Wokół toru (136): Aforti Start Gniezno powalczy o mistrzostwo Czech

06.02.2021, 10:03

Do rozpoczęcia nowego sezonu pozostały dokładnie dwa miesiące. Przygotowania wkraczają w decydującą fazę.Tradycyjnie sprawdziliśmy, co w minionym tygodniu wydarzyło się u naszych rywali.

Kibice Aforti Startu Gniezno na mistrzostwo Polski dla swojego klubu muszą poczekać co najmniej do sezonu 2022, ale już w tym roku, zespół z pierwszej stolicy może zostać mistrzem Czech. Działacze klubu z Wielkopolski zgłosili drużynę do rozgrywek naszych sąsiadów, gnieźnianie wystartują pod nazwą Aforti Start Gniezno Liberec. Spotkania w lidze czeskiej odbywają się na zasadnie czwórmeczu, mistrzem zostanie ekipa, która będzie najlepsza po czterech kolejkach. 

Po rocznej przygodzie z PGE Ekstraligą, ROW Rybnik wrócił do niższej klasy rozgrywkowej. Zespół "Rekinów" chciałby szybko wrócić do elity. Ma w tym pomóc Michael Jepsen Jensen, który po latach startów w najwyższej klasie rozgrywkowej zdecydował się na zejście szczebel niżej. - Spoglądając z zewnątrz na zespół z Rybnika widziałem jak miotał się pomiędzy ligami. Awansował, spadał i tak kilka razy. Zawsze jednak widziałem, że to ekipa, która bardzo chce awansować, a nawet jeszcze bardziej chce zadomowić się w Ekstralidze. Cały zespół, cały klub mocno nad tym zawsze pracował. I to mi imponowało. Dla mnie osobiście bycie częścią klubu z takimi ambicjami jest największą motywacją. Takie podejście do żużla - jakie jest w Rybniku - niesamowicie mnie napędza - powiedział Duńczyk za pośrednictwem klubowej strony. Jepsen Jensen jest kolejnym żużlowcem, który podkreśla rolę Marka Cieślaka. - Marek był tylko jednym z powodów dla których zdecydowałem się przyjąć ofertę z Rybnika. Fakt, że to on jest tutaj szkoleniowcem, to dla mnie potwierdzenie, że klub jest stabilny, bardzo poważnie podchodzi do rywalizacji i inwestuje w swoją przyszłość - dodał nowy żużlowiec ROW-u.

W końcówce poprzedniego sezonu Grzegorz Zengota wrócił do ścigania po kontuzji, jakiej nabawił się na motocyklu crossowym. Jazda na crossie jest popularną formą przygotowań do sezonu wśród zawodników. Żużlowiec Abramczyk Polonii Bydgoszcz ma jednak zupełnie inny pomysł na przedsezonowe treningi. - Już nie mogę, ale też nie chcę wsiadać na motocykl crossowy. Sprzedałem swój motocykl, nie rozważam powrotu do tego typu praktyk przedsezonowych, skupiam się na innych rzeczach - powiedział Zengota. Wychowanek Falubazu Zielona Góra przedstawił swoje plany na nadchodzące rozgrywki. - Cel jest taki, by przede wszystkim odjechać sezon cało i zdrowo, bo kontuzji mam już dość, już nie chcę kolejnych urazów. Jeśli chodzi o cele sportowe, chciałbym wrócić do formy prezentowanej przed kontuzją. To plan numer jeden - wyznał "Zengi" w trakcie czatu opublikowanego na Facebooku na profilu Stowarzyszenia Pomagamy Polonii.

Temat Aleksandra Grygolca i jego przynależności klubowej, ciągnie się od dłuższego czasu. Młody zawodnik jest związany kontraktem z Orłem Łódź, ale chciałby startować w zespole Cellfast Wilków Krosno. Na przeszkodzie stoją pieniądze, jakie za zawodnika chciałby otrzymać Witold Skrzydlewski. Sprawa nie została jeszcze rozwiązana. W ostatnim czasie łodzianie zaprosili swojego młodzieżowca na badania, ale ten przesłał do klubu zwolnienie lekarskie. - Trener był wpatrzony w Grygolca niczym w obrazek, a ja od początku czułem, że coś będzie nie tak. Oczywiście ma prawo zachorować, ale najwyraźniej zapomniał, ile nam zawdzięcza. Przez te dwa lata spokojnie zainwestowaliśmy w niego około 100 tysięcy. I nie mówię o wypłatach, lecz o inwestycjach w sprzęt i remonty. Zobaczymy, jak to potoczy się dalej - powiedział w rozmowie z portalem sport.interia.pl główny sponsor klubu z Łodzi.

Nicolai Klindt od dwóch lat jest liderem Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. W zespole prowadzonym przez Mariusza Staszewskiego Duńczyk wszedł na wyższy poziom. Zawodnik jest zadowolony z osiąganych wyników. - Pomimo mniejszej ilości spotkań niż w normalnym sezonie, naprawdę czuję, że zrobiłem ogromny krok do przodu w mojej karierze. Przede wszystkim udowodniłem sobie, że jestem wystarczająco dobry i potrafię ścigać się z najlepszymi. Mogę też z nimi wygrywać i utrzymywać dobrą dyspozycję przez dłuższy okres czasu, a nie tylko przez chwilę - powiedział Klindt, cytowany przez speedwaygp.com. Jego dobra postawa w eWinner 1. Lidze została doceniona, zawodnik klubu z Ostrowa znalazł się w kadrze narodowej na sezon 2021.

Autor: Tomasz Werbel