Wokół toru(41): Orzeł ma problemy ze stadionem

23.11.2018, 17:11

Sezon żużlowy rozpocznie się dopiero na początku kwietnia, jednak nie oznacza to, że zawodnicy i działacze odpoczywają i wspominają miniony sezon. Wręcz przeciwnie wszyscy pracują na pełnych obrotach. Przygotowaliśmy dla Państwa raport z tego co aktualnie dzieje się u naszych rywali.

Orzeł Łódź zakończył kompletowanie kadry na sezon 2019, do drużyny na zasadzie wypożyczenia dołączą Kamil Kiełbasa i Dawid Wawrzyniak. Pierwszy z nich został wypożyczony z Get Well Toruń natomiast bardziej doświadczony Wawrzyniak w zeszłym sezonie reprezentował barwy drużyny z Grudziądza. Witold Skrzydlewski w swoim stylu skomentował dołączenie do drużyny Wawrzyniaka, którego forma fizyczna w minionym sezonie była daleka od idealnej. -"Dawid Wawrzyniak na pewno potrafi jeździć. Przyszły rok będzie dla niego ostatnim w gronie juniorów. Sprzętowo jest dobrze przygotowany. Musimy tylko popracować nad jego przygotowaniem fizycznym. Został zmierzony, zważony i od tej pory ma obowiązek prowadzić się jak gwiazda filmowa" - powiedział prezes łódzkiego klubu za pośrednictwem strony klubowej.

Po zamknięciu składu zarząd musi dopilnować tematy związane z przyznaniem licencji. Na chwilę obecną jest to niemożliwe, ponieważ klub nie posiada zgody na użytkowanie stadionu. Skrzydlewski nie kryje swojego niezadowolenia. -"Chciałbym zaapelować do wszystkich polityków. Wybory się skończyły. Czas zabrać się do roboty. Nie żyjcie już tym, co było. Nikt z nami nie rozmawia na temat wynajęcia obiektu. Być może po wyborach coś się zmieniło i obiekt nie będzie służyć żużlowi. Proszę nam jednak o tym powiedzieć. Wtedy wraz z rodziną i naszymi przyjaciółmi nie będziemy wyrzucać milionów w powietrze" - skomentował sytuację prezes Orła Łódź.

Działacze Car Gwarant Startu Gniezno są bardzo szybcy jeśli chodzi o działania związane z przyszłym sezonem, już 9 grudnia odbędzie się prezentacja drużyny a żużlowcy gnieźnieńskiego klubu rozpoczęli już przygotowania do sezonu. Adrian Gała postanowił zainwestować w sprzęt.

Oskar Fajfer również zaczął przygotowania do pierwszego meczu w barwach swojego macierzystego klubu. Nasz były kapitan trenuje w Szwecji.

 ROW Rybnik działa nieco wolniej i dopiero zamknął poprzedni sezon. Klub zorganizował spotkanie dla sponsorów na którym podziękował im za współpracę w 2018 roku. Na gali pojawili się także żużlowcy "Rekinów", wśród nich był Daniel Bewley, który został wybrany przez kibiców odkryciem sezonu. Oczywiśnie nie mogło zabraknąć pytań o stan jego zdrowia. - "Czuje się już bardzo dobrze, za kilka dni mam wizytę kontrolną u lekarza i dowiem się czy mogę już odrzucić kule, zacząć normalnie chodzić. Nie mogę się już także doczekać chwili, kiedy dostanę zgodę by wsiąść na motor. Bardzo chciałbym pojechać do Griszy razem z całą drużyną na motocross" - powiedział Brytyjczyk.

Okres transferowy w wykonaniu MDM Komputery Ostrovii Ostrów podsumował Mariusz Staszewski, szkoleniowiec beniaminka Nice PLŻ zdradził, że sytuacja dotycząca tego kto zasili zespół zmieniała się dynamicznie. - "Z wieloma zawodnikami byliśmy dogadani, przysłowiową rękę przez telefon sobie podaliśmy. Wydawało się, że spotkaliśmy się w miejscu w którym chcieliśmy się spotkać. Dopóki nie ma podpisu pod kontraktem a na ten podpis trzeba było czekać do 2 listopada to sprawa jest niezałatwiona. Było sporo nerwów. W końcówce pare ogniw nam wypadło. Trzeba było na szybko reagować. Jednak większość zespołu miałem dogadane w połowie października. - Powiedział trener ostrowskiego klubu na łamach portalu wlkp24.info. Sporym wzmocnieniem będzie przybycie do klubu Grzegorza Walaska. - "Nasze rozmowy przebiegały różnie. Rozmawialiśmy nawet w zeszłym roku byliśmy blisko a po chwili znów daleko. Rozmowy z Grzegorzem nie są łatwe, pomimo tego, że znamy się nie od dzisiaj. W momencie, gdy w rozmowy włączyli się bracia Garcarkowie to wszystko potoczyło się lawinowo. Dogadaliśmy się w pół dnia". 

Po spadku z PGE Ekstraligi skład Unii Tarnów został mocno przebudowany. Liderzy "Jaskółek" postanowili zostać w najwyższej klasie rozgrywkowej, do drużyny dołączył Daniel Kaczmarek. Dwukrotny Młodzieżowy Mistrz Polski juniorów zdradził co skłoniło go na przeniesienie się do Tarnowa. -"Na pewno mogę powiedzieć, że odpowiada mi tarnowski tor. Jest specyficzny i to daje ogromny handicap zawodnikom, którzy tutaj jeżdżą i trenują. Duże znaczenie miał także fakt, że będę mógł ściślej współpracować z Panem Jackiem Rempałą. Chciałem też nieco łagodniej wejść w ten wiek seniora, bez ogromnej presji. Oczywiście będę chciał pojechać jak najlepiej i awansować z drużyną do fazy play-off i mam nadzieję, że nam się to uda". - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną klubową Kaczmarek. Były już zawodnik Get Well Toruń ocenił potencjał swojego nowego zespołu. "Myślę, że nasz skład na sezon 2019 ma wyraźnego lidera w postaci Petera Ljunga. Wydaje mi się, że naszym atutem będzie jedna z lepszych par młodzieżowych w lidze. Mateusz Cierniak i Dawid Rempała powinni być naszą mocną stroną. Natomiast reszta składu, czyli Polacy plus Wiktor Kułakow powinna trzymać równy poziom i robić swoje punkty. Jeżeli każdy pojedzie na swoim poziomie to jestem przekonany, że będziemy wygrywać mecze i powinniśmy się bić o play-offy. Nie twierdzę, że jesteśmy faworytem, ale powalczymy na pewno".

Autor: Tomasz Werbel