Wokół Toru(31): ROW Rybnik czeka na finał

15.09.2018, 11:58

Żużlowcy Zdunek Wybrzeża Gdańsk nie awansowali do play off i zakończyli już tegoroczne rozgrywki. Sezon jednak trwa dalej i we wszystkich ośrodkach cały czas coś się dzieje. Jedni walczą na torze o awans a drudzy rozmyślają nad budową sładu na przyszły sezon. Jak co tydzień postanowiliśmy sprawdzić co słychać u naszych rywali.

Za tydzień dowiemy się kto awansuje do PGE Ekstraligi. W niedzielę w Rybniku pierwsze spotkanie finałowe w którym ROW podejmie Speed Car Motor Lublin. Na Śląsku wszyscy żyją tym wydarzeniem. W barwy klubowe ubrany został nawet pomnik żużlowców na jednym z rond w mieście. Wszyscy kibice, którzy zjawią się na stadionie proszeni są o ubranie koszulek w barwach klubowych. Zapowiada się atmosfera niczym na finałach ligi NBA, gdzie wszyscy kibice ubierają się w barwy swojego zespołu na decydujące spotkania.

 

Na razie staram się jeszcze nie myśleć o samym meczu, a koncentruję się na przygotowaniach do niego. Wierzę, że jesteśmy w stanie pokonać rywali i na pewno każdy z nas – zawodników pojedzie jak najlepiej potrafi. Wiemy przecież jaka jest stawka tego dwumeczu – powiedział przed niedzielnym starciem Robert Chmiel.

W rundzie zasadniczej dwukrotnie wygrywał Motor. Podopieczni Dariusza Śledzia mają przewagę psychologiczną, chociaż z drugiej strony play – off to zupełnie nowy rozdział. Kierownik lublinian Jacek Ziółkowski w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego wypowiedział się na temat wyniku jaki interesuje jego zespół w Rybniku –„Życzyłbym sobie, aby powtórzył się wynik z rundy zasadniczej i obojętnie w którą stronę. Oczywiście, że lepiej byłoby wygrać, ale jakbyśmy zdobyli 43 punkty, to też nie będzie źle”. Po kontuzji do treningów powrócił Daniel Jeleniewski, jednak jego występ w pierwszym spotkaniu nie będzie możliwy. Jeśli Joel Kling pojedzie tak jak w swoim debiucie kibice „Koziołków” realnie będą mogli myśleć po pozytywnym wyniku w niedzielę. Za tydzień do ścigania powróci Oskar Bober, który przed jednym ze spotkań rundy zasadniczej również miał pozytywny wynik i za karę przez miesiąc musiał odpocząć od żużla.

Ostatnią ekipą Nice PLŻ, która pojawi się jeszcze na torze w tym sezonie jest Euro Finannce Polonia Piła, która czeka na swojego rywala w barażu, którego stawką będą starty na zapleczu ekstraligi w przyszłym sezonie. Widomo, że rywalem będzie Stal Rzeszów lub Ostrovia Ostrów. Nowy zarząd chce utrzymać pierwszą ligę dla Piły w związku z tym doszedł do porozumienia ze swoimi liderami. Tomas Jonasson i Rafał Okoniewski dali słowo, że pojadą w barażu. Podobnie uczynił Adrian Cyfer. Startując w najsilniejszym składzie pilanie nie będą na straconej pozycji.

Car Gwarant Start Gniezno rywalizację w rozgrywkach zakończył na fazie półfinałowej. Jednak to nie koniec ścigania w pierwszej stolicy Polski. W piątek 28 września odbędzie się tam turniej o Koronę Bolesława Chrobrego. Na chwilę obecną nie jest znana ostateczna lista startowa. Największą gwiazdą będzie Emil Sayfutdinov. Swego czasu koronę króla nosił nasz zawodnik Oskar Fajfer.

Orzeł Łódź sezon zakończył na piątej pozycji. W niedzielę kibiców czekają ostatnie zawody w tym roku na nowym torze. Prezes Skrzydlewski zorganizował Mecz Narodów. W klubie już myślą o budowie składu na kolejny sezon. Jednym z nielicznych zawodników, który od początku do końca prezentował równą formę był Norbert Kościuch. Zawodnik jest otwarty na propozycję nowego kontraktu ze strony Orła. – „W Łodzi czułem się dobrze. Klub, w którym startowałem, zawsze ma pierwszeństwo w rozmowach. Tak samo będzie w przypadku Orła. Najpierw muszę się w ogóle dowiedzieć, czy mnie tu chcą”. Później wszystko będzie zależeć już od obu stron” – stwierdził wychowanek Unii Leszno podczas rozmowy dla klubowej strony. Miniony sezon pokazał w szczególności naszej drużynie, że dobrze punktujący krajowi zawodnicy są niezbędny do włączenia się do walki o awans.

Na koniec sezonu los okazał się łaskawy dla Arge Speedway Wandy Kraków. Większość kibiców już pewnie zapomniała, że spadkowicz z Nice PLŻ przegrał walkowerem spotkanie z Polonią Piła. Zgodnie z regulaminem krakowianie powinni zapłacić karę w wysokości 50 tys. Złotych. Ostatecznie GKSŻ postanowiła odstąpić od kary dla Wandy. -Znając realia finansowe klubów Nice 1. Ligi Żużlowej oraz 2. Ligi Żużlowej, podjęliśmy decyzję o zwolnieniu klubów z kary finansowej. Główna Komisja Sportu Żużlowego jest kojarzona zwykle z karami na rzecz klubów. W rzeczywistości, każdy incydent jest rozpatrywany w sposób  możliwie optymalny, aby działać z najmniejszą szkodą na rzecz podmiotu. Należy jednak pamiętać, że regulamin jest po to, aby go przestrzegać”. – stwierdził Piotr Szymański przewodniczący GKSŻ.

Autor: Tomasz Werbel

Następny mecz:

27.04.2024, 16:30 / Poznań

Tabela:

msc drużyna M Pkt +/-
1 Cellfast Wilki Krosno 2 4 +10
2 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 2 2 +7
3 Texom Stal Rzeszów 1 2 +18
4 Innpro ROW Rybnik 1 2 +6
5 Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 2 2 +12
6 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań Poznań 1 2 -6
7 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 1 0 -18
8 Energa Wybrzeże Gdańsk 2 0 -29

Social Media

Nasi Partnerzy

Sponsor Tytularny

Partnerzy Główni

Sponsor Strategiczny Plus