Wokół toru(127): Frederik Jakobsen polecił Kildemandowi wybór klubu

21.11.2020, 10:13

Okienko transferowe za nami, kluby skompletowały swoje składy. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak rozpocząć odliczanie do startu kolejnego sezonu. Przed nami kilka miesięcy, kiedy zawodnicy będą koncentrować się na budowaniu formy. Sprawdziliśmy, co działo się w ostatnim tygodniu u naszych rywali z eWinner 1. Ligi.

Cellfast Wilki Krosno w sezonie 2021 będą beniaminkiem eWinner 1. Ligi. Zespół na papierze wygląda bardzo solidnie. W klubie postawiono na doświadczonych zawodników. Jednym z liderów może być Mateusz Szczepaniak. Pozyskanie tego żużlowca nie było łatwym zadaniem. - Jeśli już miałbym wskazać takie transferowe rozmowy z wyjątkowym happy end’em, to wybieram właśnie pozyskanie tego zawodnika. Wiem, że Mateusz miał propozycje z niemal wszystkich klubów pierwszej ligi, a nawet z PGE Ekstraligi. Cieszę się, że wybrał naszą ofertę i że będzie startował w Cellfast Wilkach Krosno. To bardzo dobry zawodnik, bo przecież w 2017 roku był najlepszym żużlowcem w pierwszej lidze pod względem średniej biegopunktowej - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Grzegorz Leśniak, prezes klubu.

W zespole Arged Malesa TŻ Ostrovii Ostrów Wielkopolski działacze postanowili przebudować i odmłodzić skład. W poprzednim sezonie w kadrze ostrowskiej ekipy, mieliśmy trzech niezwykle doświadczonych krajowych seniorów. W sezonie 2021 punkty dla Ostrovii będzie zdobywał Tomasz Gapiński. Karierę postanowił zakończyć Rafał Okoniewski, który w końcówce poprzednich rozgrywek stracił miejsce w składzie na rzecz Jonasa Jeppesena. Niewiadomą pozostaje Grzegorz Walasek. Wokół jego osoby podczas okienka transferowego było wyjątkowo cicho. - Grzegorz ma podpisany z nami kontrakt z opcją wypożyczenia, ale jak będzie, przekonamy się wiosną – powiedział Waldemar Górski. Każdy zawodnik ma taką samą szansę, aby znaleźć się w składzie meczowym. Wiosenne treningi wszystko pokażą. Myślę, że Mariusz Staszewski nikogo nie będzie skreślał, każdy będzie mógł się zaprezentować i o tym kto pojedzie w meczu, będzie decydowała aktualna dyspozycja – dodał w rozmowie z portalem wlkp24.info prezes Ostrovii.

Nowym pracodawcą Petera Kildemanda została ekipa Car Gwarant Kapi Meble Budex Startu Gniezno. Były zawodnik naszego klubu zdradził, jak powstał pomysł jazdy dla gnieźnieńskiej ekipy. - Zaczęło się od Frederika Jakobsena, którego dobrze znam i który opowiedział mi same dobre rzeczy o Starcie. Takie kwestie wychodzące od zawodnika są bardzo istotne, więc już na starcie ułatwiło mi to podjęcie decyzji, która zapadła dosyć szybko. Pozostałych znam lepiej lub gorzej, ale raczej nie jeździliśmy razem w przeszłości. Znamy się oczywiście z torów i wiem że jest to fajna i zgrana ekipa. Naprawdę nie mogę się doczekać, aby wspólnie się spotkać i pogadać – wyjaśnił Duńczyk w rozmowie z portalem sportowegniezno.pl.

W przeciwieństwie do większości klubów, Orzeł Łódź nie przeprowadził rewolucji kadrowej. Adam Skórnicki będzie miał podobny skład jak w sezonie 2020, oczywiście dużą stratą jest odejście Rohana Tungate’a. Jednym z żużlowców, który zdecydował się na pozostanie w klubie, jest Marcin Nowak. - Pojawiło się kilka ofert, lecz od razu mówiłem, że pierwszeństwo w rozmowach ma Orzeł Łódź. Tak się po prostu stało. Nie widzę powodów do zmiany klubu, skoro w obecnym wszystko prawidłowo funkcjonuje. Głównie otrzymywałem telefony z eWinner 1. Ligi – powiedział wychowanek Unii Leszno. Nowak odniósł się również do poprzedniego sezonu, który był bardzo udany dla Orła. - Przede wszystkim mieliśmy atut własnego toru. Nie przegraliśmy meczu u siebie - wszystko wygraliśmy, tylko na zakończenie zremisowaliśmy po wyrównanym pojedynku z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Domowy tor był naszym handicapem, który wykorzystywaliśmy. Dochodziła jeszcze fajna atmosfera, wszyscy dobrze się dogadywaliśmy. W dodatku trener potrafił załagodzić każdą sytuację i wspierał nas w każdym momencie – dodał żużlowiec w rozmowie z interia.sport.pl.

Abramczyk Polonia Bydgoszcz zbudowała bardzo ciekawy skład. Niewiadomą pozostaje osoba trenera. Wiele wskazuje na to, że to stanowisko obejmie Lech Kędziora. Jego kandydatura nie do końca odpowiada Leszkowi Tillingerowi. - Osobiście widziałbym w jego miejsce kogoś młodszego. Jest zaciąg menedżerów, którzy niedawno skończyli kariery i chcą teraz zająć się trenerką. Trzeba odważnie na nich postawić, dać im szansę się wykazać. Niech taki człowiek popracuje ze trzy lata i wtedy go ocenimy. Polonia zbudowała fajny, perspektywiczny skład. Czarny sport się zmienia, ewaluuje, wydaje mi się, że tam potrzeba kogoś ze świeżym spojrzeniem na dyscyplinę. Na to jak się rozwija. Nie mam nic do Lecha, ale szykuje się zespół, w którym trzeba będzie wzniecić ogień w parku maszyn – powiedział były prezes Polonii dla sport.interia.pl.

 

Autor: Tomasz Werbel

Następny mecz:

27.04.2024, 16:30 / Poznań

Tabela:

msc drużyna M Pkt +/-
1 Cellfast Wilki Krosno 2 4 +10
2 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 2 2 +7
3 Texom Stal Rzeszów 1 2 +18
4 Innpro ROW Rybnik 1 2 +6
5 Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 2 2 +12
6 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań Poznań 1 2 -6
7 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 1 0 -18
8 Energa Wybrzeże Gdańsk 2 0 -29

Social Media

Nasi Partnerzy

Sponsor Tytularny

Partnerzy Główni

Sponsor Strategiczny Plus