Karty historii (19): Tomasz Chrzanowski, Leszek Marsz

10.04.2020, 20:00

Wybrzeże Gdańsk w 2020 roku obchodzi 75-lecie klubu. Z tej okazji prowadzimy cykl Karty Historii. Zaprezentujemy 52 żużlowców, którzy na przestrzeni lat szczególnie wyróżnili się jeżdżąc dla naszego klubu. Kolejnymi wyróżnionymi są Tomasz Chrzanowski (Walet Serce) i Leszek Marsz (Walet Pik).

Na początku skupimy się na Tomaszu Chrzanowski, którego z pewnością pamiętają nawet ci nieco młodsi kibice. Bo choć "Chrzanek" jest wychowankiem Apatora Toruń, to najwyższą formę prezentował jako zawodnik Wybrzeża. W sumie nad morzem spędził sześć sezonów, a najlepszy był ten w 2004 roku, gdy uzyskał średnią 2,488 punktu na bieg, będąc kluczowym zawodnikiem w kontekście awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Gdańszczanie zdominowali wówczas ligę, kończąc sezon z ośmioma punktami przewagi nad drugą Stalą Gorzów.

Warte podkreślenia, że Chrzanowski został w Wybrzeżu po nieoczekiwanym spadku z Ekstraligi w 2003 roku. Gdańszczanie zajęli wtedy siódme miejsce, oznaczające jazdę w barażach o utrzymanie, ale niestety w dwumeczu przegrali z późniejszym mistrzem Polski - Unią Tarnów.

W sumie "Chrzanek" wystąpił w barwach Wybrzeża w 503 meczach, zdobywając 948 punktów.

W Gdańsku też osiągnął jeden z ważniejszych indywidualnych sukcesów, jakim niewątpliwie był awans do cyklu Grand Prix 2005. Stało się tak dzięki drugiemu miejscu w finale eliminacji do GP w Vojens rok wcześniej. Drużynowo najlepiej wspomina rok 2001, gdy jako młody chłopak zdobył tytuł Drużynowego Mistrza Polski z Apatorem.

***

Drugim zawodnikiem jest Leszek Marsz, a więc mowa o zdecydowanie innych latach. Urodził się w 1949 roku w Gdyni. Startował w lidze od 1969 do 1979 roku. Przez całą karierę był związany z Wybrzeżem, z którym w 1978 roku zdobył srebrny medal drużynowych mistrzostw Polski. Dwukrotnie startował w finałach IMP, niestety bez sukcesów. W 1973 roku w Rybniku był jedenasty, zaś rok później w Gorzowie trzynasty. Tyle samo razy kwalifikował się do cyklu finałowych turniejów o Złoty Kask. W 1973 roku był piętnasty, zaś w 1976 roku dziewiętnasty. Czterokrotnie startował w finałach MIMP, w których to właśnie zdobył dwa medale. Brązowe "krążki" zawisły na szyi Marsza w 1970 roku (Zielona Góra), oraz 1972 roku (Leszno). Poza tym w dwóch innych finałach nie było już takich sukcesów. W 1969 roku w Lublinie był ósmy, zaś w 1971 roku w Toruniu trzynasty. Trzykrotnie wystąpił w finałach Srebrnego Kasku. W 1970 roku zajął trzecią pozycję, zaś w 1969 roku był szósty, a w 1971 roku dziewiąty. Startował on także w mistrzostwach Polski par klubowych. W 1975 roku w Lesznie wraz z kolegą z pary był szósty, zaś rok później na macierzystym torze w Gdańsku ekipa Wybrzeża z Marszem w składzie uplasowała się tuż za podium, na czwartej pozycji.

Niewielu jest zawodników, którzy całą karierę spędzają w jednym klubie. Tym większy szacunek należy się panu Leszkowi.

Autor: Redakcja