Wokół toru (167): Kanclerz wierzy w Bjerre

03.10.2021, 11:32

Dziś po południu sezon na torach eWinner 1 Ligi przejdzie do historii. Poznamy ostateczne rozstrzygnięcia. Potem czeka nas pół roku przerwy od emocji związanych ze ściganiem. Tradycyjnie sprawdziliśmy, co wydarzyło się u naszych rywali w ostatnim czasie.

Dziś poznamy zespół, który awansuje do PGE Ekstraligi. Wydaje się, że Arged Malesa Ostrów powinna dopełnić formalności w starciu z Cellfast Wilkami Krosno. Ostrowianie wygrali w pierwszym spotkaniu 60:30. Duży wkład w zwycięstwo, nie tylko w tym meczu miał Patrick Hansen. Awans do PGE Ekstraligi to tylko jeden z jego celów. - Przede wszystkim to nie było marzenie, ale cel. Nie myślę zbyt wiele o tym, co będzie dalej. To było bardzo rozpraszające w ostatnim miesiącu, kiedy ludzie dużo mówili i pytali o moją przyszłość. Wszystko czego naprawdę chcę, to skupić się na tym, co mam teraz i wykonać dobrą pracę dla drużyny.  Moja przyszłość jest trudna do przewidzenia, ale dopóki widzę postępy, będę to kontynuował karierę. W przyszłym roku na pewno pójdę do PGE Ekstraligi – powiedział Duńczyk w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Działacze Abramczyk Polonii Bydgoszcz nie kryją się ze swoimi ruchami na rynku transferowym. Drużyna zostanie mocno przebudowana. Wiadomo, że z Bydgoszczy odchodzą David Bellego, Vadim Tarasenko oraz Adrian Gała. Ten ostatni swoją decyzję ogłosił kilka dni temu. W ich miejsce klub zakontraktuje Kennetha Bjerre oraz Olega Michailowa. Jerzy Kanclerz postanowił porównać Duńczyka ze swoimi dotychczasowymi liderami. - Uważam, że będzie ważnym zawodnikiem na pierwszoligowych torach. Po odejściu Davida Bellego i Wadima Tarasienki taki żużlowiec był nam potrzebny. Na dziś nie powiedziałbym, który z nich jest lepszy. Za Duńczykiem na pewno przemawia doświadczenie z Grand Prix i PGE Ekstraligi. David dopasował się do naszego toru, ale miał problemy na wyjazdach. To było widać nawet w ostatnim spotkaniu. Życzę mu wszystkiego dobrego, ale myślę, że Kenneth wygląda ciekawiej – wyjaśnił prezes "Gryfów" w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.

Zdecydowanie mniej wiemy na temat składu ROW-u Rybnik. Klub ogłosił, że na kolejny sezon zostaje Sergiej Logachev. Pierwszym wzmocnieniem będzie Krystian Pieszczek, który poinformował o swojej decyzji za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na resztę konkretów przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. - Proszę kibiców, by uzbroili się w cierpliwość. Lepiej poczekać trochę dłużej, ale żeby ten skład był trafiony, bo przecież wszyscy chcemy, żeby ROW rósł w siłę, a drużyna się rozwijała, szła do przodu – zaapelował do kibiców Krzysztof Mrozek za pośrednictwem klubowej strony. 

Mateusz Szczepaniak uważa, że sprawa awansu nie jest jeszcze do końca rozstrzygnięta. Matematycznie wszystko jest możliwe. Zawodnik nie ukrywa, że w przypadku przegranej rywalizacji z Arged Malesa Ostrów będzie trochę zawiedziony. - Nie tyle problem co żal, że byliśmy tak blisko, bo każdy z nas naprawdę bardzo chce być w ekstralidze. Mamy fajny tor, który jest “egzotyczny” dla wielu ekstraligowych zawodników i wiemy, że bylibyśmy groźni. Jeśli się nie uda, to będziemy walczyć za rok – wyjaśnił zawodnik Cellfast Wilków Krosno w rozmowie z polskizuzel.pl.

Pomimo wielu ofert Luke Becker zdecydował się zostać w Orle Łódź. Amerykanin nie ukrywa, że jest wdzięczny klubowi za to, że dał mu prawdziwą szansę na ściganie się w naszym kraju. -  Jestem bardzo podekscytowany. Rola zawodnika do lat 24. to istotna pozycja w zespole. Od początku ubiegłego sezonu dostałem szansę występów w drużynie. Gdyby nie ten przepis, mogłoby być zdecydowanie trudniej. Czekam z niecierpliwością na nowe rozgrywki. Miejsce w tabeli na koniec zeszłego sezonu nie mogło sprawić, że byliśmy z niego zadowoleni. Uważam, że możemy się rozwinąć i pójść w górę tabeli – wytłumaczył żużlowiec zza ocenau w rozmowie z klubową stroną.

Autor: Tomasz Werbel