Wokół toru (165): Andrzej Lebiediew krytykuje sam siebie

19.09.2021, 11:09

Nasza drużyna zakończyła tegoroczny sezon. W rywalizacji pozostały już tylko ekipy z Krosna i Ostrowa. W większości klubów nadszedł czas na podsumowania i budowanie składów na kolejny rok. Sprawdziliśmy, co wydarzyło się w klubach eWinner 1. Ligi w ostatnich dniach.

Po udanym sezonie Oskar Fajfer był kuszony przez kilka klubów eWinner 1. Ligi. Jednak zawodnik nigdzie się nie wybiera, co przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych - Pora uciąć spekulacje – Gniezno to mój dom i miejsce, w którym będę kontynuował swoją karierę w przyszłym sezonie. Plany związane z budową zespołu na rok 2022 w Gnieźnie przedstawiają się ciekawie, a ja ze swojej strony bardzo chciałbym pomóc w osiągnięciu dobrego rezultatu. Cieszę się, że szybko osiągnęliśmy porozumienie z działaczami Startu, mamy spójne spojrzenie na najbliższą przyszłość. Mam nadzieję i bardzo liczę na dalszą, owocną współpracę z moimi sponsorami, którym już teraz dziękuję za pomoc w tym roku – napisał na swoim profilu na Facebooku kapitan Aforti Startu Gniezno.

ROW Rybnik zakończył tegoroczne zmagania na półfinale rozgrywek. Przez większość sezonu, pewnym punktem ekipy prowadzonej przez Marka Cieślaka był Sergiej Logachev. Żużlowiec nie narzeka na brak ofert z innych klubów. Wydaje się, że póki co nie jest zainteresowany startami w PGE Ekstralidze - Chyba wolałbym mieć jakiś spokojny klub, w którym dostałbym możliwość jazdy. Myślę, że na Ekstraligę mam jeszcze czas. Tam jest dużo kasy i dużo dobrych zawodników. Trzeba wiele wydać, żeby się przygotować. Jeśli jednak pojawi się coś konkretnego, to będę myślał. Na razie jednak czekam – powiedział Rosjanin w rozmowie z portalem polskizuzel.pl.

Abramczyk Polonia Bydgoszcz zakończyła ściganie na rundzie zasadniczej. Wiadomo, że zespół czeka przebudowa. Z Bydgoszczy odchodzą dotychczasowi liderzy, czyli David Bellego i Vadim Tarasenko. W minionym tygodniu Jerzy Kanclerz zorganizował spotkanie, podczas którego podsumował sezon. - Jak pomyślę o tym, co było w roku 2019 i 2020, to w tym zrobiliśmy kolejny krok. Nie postawiliśmy kropki nad i, bo oczekiwaliśmy miejsca w fazie play-off. Walczymy dalej, myślę, że w następnym sezonie postaram się nazwiskowo i na papierze zbudować porównywalną drużynę – wyjaśnił prezes "Gryfów" w rozmowie dla portalu metropoliabydgoska.pl.

Orzeł Łódź ma aspiracje, aby w przyszłym roku włączyć się do walki o awans do PGE Ekstraligi. Pierwszym krokiem jest przedłużenie kontraktu z Adamem Skórnickim. Trener ma już swoją wizję zespołu. - Liczę, że uda nam się zbudować podobny skład jak w zeszłym sezonie. Miejmy nadzieję, że potencjalnie będzie trochę silniejszy. Zestawienie z poprzednich rozgrywek nie zapowiadało fajerwerków, a okazało się, że byliśmy o jeden wyścig od play-offów i nadal moglibyśmy być w grze. Stało się jednak inaczej. Mamy więcej czasu, aby zająć się już teraz niektórymi rzeczami i żeby to inni narzekali, że byli o krok od play-offów, a my to miejsce wywalczymy – powiedział były żużlowiec, podczas briefingu prasowego zorganizowanego przez klub z Łodzi.

Andrzej Lebiediew od lat jest czołowym zawodnikiem eWinner 1. Ligi. W tym sezonie również spisuje się bardzo dobrze. Pomimo tego żużlowiec Cellfast Wilków Krosno jest bardzo krytyczny wobec siebie. - Nie wiem jak reszta chłopaków to robi, ale dużo od siebie wymagam, jak coś mi nie wyjdzie to siebie karam. Zawsze znajdzie się coś do poprawy. Niektórych rzeczy od lat nie mogę ulepszyć i za to jestem bardzo zły na siebie. Znam swoje słabe strony i cały czas nad nimi pracuję, ale mam nadzieję, że przez to staję się lepszym zawodnikiem. Chodzi mi właśnie o to układanie ciała na motocyklu. Niestety tego już nie zmienię. Chłopaki mówią, że przesadzam, ale osobiście nie byłbym swoim fanem. Niestety, nie podoba mi się mój styl jazdy, sylwetka i to jak się układam na motorze. Jak czasem przeglądam zdjęcia to długo wybieram zanim znajdę takie, które mi się spodoba. Takie rzeczy, jak wyjście z łuku średnio mi się podobają. Z mojej perspektywy układam się jakoś kiepsko na motocyklu. Jak patrzę na siebie z perspektywy kibica to uważam, że na pewno nie byłbym swoim fanem – skrytykował sam siebie Łotysz podczas rozmowy z Przeglądem Sportowym.

Arged Malesa Ostrów pozytywnie zaskakuje swoich fanów. Awans do finału rozgrywek, to coś więcej niż oczekiwano od drużyny przed startem trwającego sezonu. Duża w tym zasługa Grzegorza Walaska, który z zawodnika walczącego o skład stał się  jednym z najlepszych w całej lidze. Zdaniem popularnego "Grega" w meczu z Cellfast Wilkami Krosno poprzeczka będzie zawieszona znacznie wyżej, niż w półfinale. - Bardzo trudny mecz. To nie będzie już Rybnik i będzie to mocniejsza drużyna, która dwukrotnie z nami wygrała. Teraz to my będziemy w roli tej drużyny, która musi coś zrobić, aby było lepiej – skomentował krótko 45 – latek w rozmowie z Kurierem Ostrowskim.

 

Autor: Tomasz Werbel

Następny mecz:

14.04.2024, 14:00 / Gdańsk

Tabela:

msc drużyna M Pkt +/-
1 Cellfast Wilki Krosno 0 0 0
2 Innpro ROW Rybnik 0 0 0
3 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 0 0 0
4 Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 0 0 0
5 Energa Wybrzeże Gdańsk 0 0 0
6 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 0 0 0
7 Texom Stal Rzeszów 0 0 0
8 InvestHousePlus PSŻ Poznań 0 0 0

Social Media

Nasi Partnerzy

Sponsor Tytularny

Partnerzy Główni

Sponsor Strategiczny Plus