Wokół toru (151): Cellfast Wilki Krosno osiągnęły swój cel

30.05.2021, 10:03

Sezon nabrał rozpędu, przed nami runda rewanżowa. W większości klubów wyklarowały się podstawowe składy, co sprawiło, że kilku zawodników zostało wypożyczonych. Sprawdziliśmy, co działo się u naszych rywali.

Przed sezonem wydawało się, że Adrian Cyfer będzie miał pewne miejsce w składzie Arged Malesa Ostrów. Sytuacja zmieniła się w chwili, gdy na starty w ekipie prowadzonej przez Mariusza Staszewskiego zdecydował się Grzegorz Walasek. Popularny "Greg" od samego początku prezentuje wysoką formę, co spowodowało, że Cyfer nie dostał ani jednej szansy. Klub z Wielkopolski postanowił wypożyczyć swojego zawodnika do Rzeszowa. - Nasi seniorzy może nie jadą wyjątkowo, ale jadą równo. O wszystkim decydowały niuanse, dyspozycja w treningach punktowanych sprawiła, że do pierwszego meczu wyjechał ktoś inny. Później wszystko się zazębiło i ciężko było robić jakieś rotacje – wytłumaczył swoją decyzje trener Arged Malesa Ostrów w rozmowie z klubową telewizją.

Unia Tarnów to jedyna drużyna w eWinner 1. Lidze, która nie wygrała jeszcze spotkania. Przed tygodniem informowaliśmy, że do dymisji podał się zarząd. Przed meczem z Cellfast Wilkami Krosno doszło do zmian w sztabie szkoleniowym. Funkcję menadżera przestał pełnić Tomasz Proszowski, który dalej będzie pracował w klubie. W sobotę w nowej roli zadebiutowali Paweł Baran i Jacek Rempała. - Jesteśmy przekonani, że autorytet, doświadczenie, determinacja, a przede wszystkim wiedza i znajomość "tarnowskich motocykli" przez Jacka Rempałę pozytywnie wpłynie na całą drużynę i pomoże osiągnąć wynik. Biorąc pod uwagę pozycję w tabeli jaką zajmują tarnowskie Jaskółki decyzja o chęci pomocy jaką wykazuje Jacek Rempała zasługuje na olbrzymie uznanie i szacunek – podała oficjalna strona Unii Tarnów. Zmiany nie przyniosły oczekiwanego efektu, tarnowianie po ciekawym meczu musieli uznać wyższość beniaminka z Krosna.

Pomijając pierwszą kolejkę, Cellfast Wilki Krosno prezentują znakomitą formę i zasłużenie są liderem tabeli. W klubie cieszą się z osiąganych wyników, ale przypominają, że podstawowym celem na ten sezon jest utrzymanie, które z obliczeń Michała Finfy jest już pewne. - Mogą być jakieś nowe cele, ale to dopiero za jakiś czas. Na dzisiaj główny i jedyny plan jest taki, jaki był przed sezonem, czyli utrzymanie się w lidze. To już mamy na wyciągnięcie ręki. Zawsze uważałem, ze 11-12 punktów, to jest ta strefa komfortu psychicznego. My mamy 10.(rozmowa odbyła się przed sobotnim meczem przyp.red.) Jeśli zgarniemy teraz bonusa w Tarnowie, albo jeszcze lepiej, jak tam wygramy, to już będziemy się witali z gąską. W takim układzie nasze utrzymanie będzie pewne. W tej sytuacji i o tym też mówiliśmy przed sezonem, skupimy się na tym, by zająć jak najwyższe miejsce w lidze. O to będziemy walczyć - powiedział menadżer beniaminka w rozmowie z portalem polskizuzel.pl.

W minionym tygodniu uszczupliła się również kadra Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Wypożyczony do Trans MF Landshut Devils został Dimitri Berge. Francuz nie zdołał wywalczyć miejsca w podstawowym składzie i od pewnego czasu szukał klubu w którym będzie miał szansę na regularne starty. - Wypożyczenie odbyło się na wyraźną prośbę zawodnika. Regulamin zakładający ograniczoną liczbę miejsc dla obcokrajowców oraz przepis „U24” powodują, że jedyną szansą rozwoju zawodnika, poprzez regularną jazdę, było wypożyczenie do innego klubu – przekazała Abramczyk Polonia Bydgoszcz za pośrednictwem oficjalnej strony. 

Zespół ROW-u Rybnik póki co, jeździ w przysłowiową kratkę. Pewnym punktem zespołu od początku rozgrywek jest Siergiej Łogaczow. Rosjanin jest zadowolony ze swoich występów i tego, co dzieje się w klubie - W tym roku naprawdę wszystko fajnie wygląda. Mamy dobry skład, nie ma tej niezdrowej rywalizacji na treningach. Na nich mamy taki wewnętrzny spokój, możemy sobie swobodnie testować sprzęt. Mamy dużo czasu na przygotowania. Dziękuję bardzo trenerowi Markowi Cieślakowi, który ogromnie mi pomaga. Doradza co robić, jak robić, żeby było jeszcze lepiej. Wielkie podziękowania również dla moich sponsorów z Rybnika, dzięki którym mogę sobie pozwolić na jazdę na dobrym sprzęcie – powiedział w rozmowie z portalem speedwaynews.pl uczestnik cyklu SEC.

Autor: Redakcja