Wokół toru (146): Dwóch nowych zawodników w Krośnie

17.04.2021, 14:49

Sezon powoli nabiera rozpędu. W ostatnich dniach, głównym problemem wszystkich klubów była pogoda. Pomimo kłopotów z treningami i możliwością rozgrywania spotkań w klubach eWinner 1. Ligi sporo się działo.

ROW Rybnik pokazał w Gdańsku, że nawet pomimo braku swojego lidera jest bardzo silną ekipą. Nad morzem Michael Jepsen Jensen był zastępowany przez juniorów. Trener "Rekinów" nie miał kim zastąpić Duńczyka. Kadra rybnickiej drużyny jest stosunkowo wąska. Mimo problemów kadrowych w klubie nie myślą o kontraktowaniu nowych zawodników. - Obecnie w Rybniku mam wspaniały zespół, który pomaga sobie w trudnych chwilach i dobrze współpracuje. Gdybym ściągnął jednego zawodnika więcej, to wszyscy zawodnicy zamknęliby się w swoich boksach i przestali patrzeć na kolegów. Nie mógłbym się zresztą temu dziwić, bo przecież dobry występ kolegi oznaczałby w takiej sytuacji odstawienie od składu kogoś innego. W żużlu takie sytuacje mogą przekreślić wszystko, co do tej pory się wypracowało – wyjaśnił Marek Cieślak na łamach Przeglądu Sportowego. Były trener reprezentacji Polski, odniósł się również do pozyskania przez Cellfast Wilki Krosno Vaclava Milika - Dziwię się Wilkom Krosno, bo przeczuwam, że z ostatnich ruchów będą mieli więcej problemów niż korzyści – dodał trener ROW-u.

Wysoka porażka w Rybniku sprawiła, że działacze klubu z Krosna zaczęli intensywnie szukać wzmocnień. Najpierw do składu beniaminka dołączył wspomniany wcześniej Vaclaw Milik, ale to nie koniec zmian. Punkty dla "Wilków" będzie również zdobywał Tobiasz Musielak, który nie zdołał wywalczyć miejsca w podstawowym składzie eWinner Apatora Toruń. - Jeszcze miesiąc temu nie spodziewałem się takiego rozwoju wydarzeń, ale w żużlu zawsze dzieje się wiele nieobliczalnych rzeczy. Wilki były zmotywowane, ja też, więc ostatecznie doszliśmy do porozumienia. Cieszę się, że trafiam do Krosna. W końcu będę mógł spokojnie zwiedzić Bieszczady – skomentował zmianę barw klubowych popularny "Toffek", za pośrednictwem klubowej strony.

Największym pechowcem początku sezonu jest bez wątpienia Niels Kristian Iversen. Nowy zawodnik Unii Tarnów doznał kontuzji podczas inauguracyjnego spotkania, przeciwko naszej drużynie. W wyniku upadku doznał pęknięcia łopatki. Obecnie zawodnik nie wie, kiedy będzie mógł wrócić na tor - Teraz czuję się już lepiej. Jestem ogromnie rozczarowany tak pechowym początkiem sezonu i wymuszoną absencją. Nie mam jednak wyjścia, muszę stawić czoła konsekwencjom tego upadku. Jak wiadomo mam pękniętą łopatkę. Na tego typu kontuzję po prostu potrzeba trochę czasu na regenerację – przekazał Iversen w wywiadzie, który ukazał się na oficjalnej stronie Unii Tarnów.

Orzeł Łódź udanie rozpoczął nowy sezon. Podopieczni Adama Skórnickiego pokonali na własnym torze Unię Tarnów. Pomimo osłabienia, goście przez długi czas stawiali opór. Marcin Nowak wcale nie był zaskoczony postawą "Jaskólek". - Wszyscy mówili, iż to będzie łatwy mecz. Pamiętajmy jednak, że w szeregach Unii Tarnów był Rohan Tungate, który doskonale zna łódzki tor. Myślę, że mógł podpowiadać kolegom z drużyny jak jechać oraz jakie przełożenia zastosować. Uważam wręcz, że starcie z Unią mogło być jednym z trudniejszych meczów w tym sezonie – powiedział zawodnik Orła w rozmowie z portalem polskizuzel.pl.

Zawodnicy Abramczyk Polonii Bydgoszcz wciąż czekają na rozpoczęcie sezonu w swoim wykonaniu. Póki co, na przeszkodzie staje pogoda. Jeśli aura okaże się łaskawa, bydgoszczanie w poniedziałek podejmą na własnym torze Unię Tarnów. Niezadowolony z ciągłego przekładania spotkań jest Lech Kędziora - My chcemy jechać. Czas leci i gra na naszą niekorzyść. Z przytupem przejechaliśmy sezon przygotowawczy, dlatego jesteśmy gotowi. Teraz każdy chce stanąć pod taśmą, tym bardziej że za chwilę będziemy rywalizować dwa razy w tygodniu. Przez pogodę nie możemy trenować nawet w sposób zastępczy. Na razie gramy w cymbergaja, PlayStation lub Monopoly, czekając na zmianę warunków – wyjaśnił w rozmowie z portalem sport.interia.pl trener "Gryfów".

Autor: Tomasz Werbel