Wokół toru (1)

09.02.2018, 12:06

Sezon żużlowy rozpocznie się dopiero na początku kwietnia, jednak nie oznacza to, że zawodnicy i działacze odpoczywają i wspominają miniony sezon. Wręcz przeciwnie wszyscy pracują na pełnych obrotach. Przygotowaliśmy dla Państwa raport z tego co aktualnie dzieje się u naszych rywali w walce o awans, a także drużyn Speedway Ekstraligi.

Choć w Polsce w ostatnim tygodniu mamy do czynienia z prawdziwą zimą nie oznacza to, że nie da się uprawiać żużla w naszym kraju. Z nad morza wystarczy udać się do Torunia, gdzie pierwsze kółka w tym roku kręcili młodzieżowcy KS Toruń.

-Już od Grudnia nas ciągnęło, aby spróbować. Oczywiście pogoda ku temu sprzyjała. Chłopaków też troszkę nosiło – powiedział Jacek Frątczak manager KS Toruń. Czyżby w Toruniu zaczęła się już walka o skład na pierwszy mecz? – Oczywiście ze sportowego punktu widzenia nie jest to żadne rozpoczęcie przygotowań ani żaden sygnał i prężenie muskułów. Podchodzimy do tego z dystansem i robimy to zupełnie zabawowo – dodał Frątczak.

W odmiennej sytuacji jest ekipa Orła Łódź która czeka na zakończenie prac nad budową nowego stadionu. Drużyna Witolda Skrzydlewskiego, który w ostatnim czasie został wybrany najpopularniejszym działaczem w Nice Pierwszej Lidze przedstawiła za to swoje plany dotyczące obozu przygotowawczego.

Łodzianie na obóz dość późno bo w połowie marca, mają w tym jednak swój cel co tłumaczy trener Janusz Ślączka. – Wybór Nagyhalasz na miejsce treningów nie jest przypadkowy. Atutem trenowania na Węgrzech jest pogoda. Zwykle bardzo szybko są tam dogodne warunki do przeprowadzania treningów. U nas w marcu czasami są z tym jeszcze duże problemy – stwierdził szkoleniowiec Orła.

W inny sposób do sezonu przygotowują  jeźdźcy beniaminka zaplecza Speedway Ekstraligi Car Gwarant Startu Gniezno, którzy na czele ze znakomicie znanym w Gdańsku Mirosławem Jabłońskim postanowili nieco „poimprezować”. Podczas „Speedway Party” żużlowcy zbierali środki na rzecz młodzieżowej szkółki. Jedną z nagród była kolacja z młodszym z braci Jabłońskich. Inny z beniaminków Speed Car Motor Lublin także postawił na dobrą zabawę. W ramach przygotowań do sezonu kibice „Koziołków” będą mieli okazję do rywalizacji ze swoimi ulubieńcami co prawda nie na torze żużlowym a na ….stoku narciarskim. Należy mieć nadzieję, że rywalizacja nie będzie aż tak ostra jak to ma czasem miejsce na torze żużlowym.

Za przygotowanie kondycyjne naszych młodzieżowców od dłuższego czasu odpowiada Jarosław Hulko natomiast mało kto wie, że w zespole Polonii Piła w tą rolę wcielił się Piotr Świst –Chłopaki przygotowują się intensywnie do tego sezonu. Treningi są bardzo ciężkie, Piotrek wiele lat przygotowywał się do nowych sezonów więc na pewno wie na czym to polega – powiedział na łamach Tętna Regionu wiceprezes pilskiego klubu Tomasz Żentkowski. Oprócz tego działacze ekipy z województwa Wielkopolskiego postanowili uhonorować jedną ze swoich legend – Hansa Nielsena. Profesor z Oxfordu ma zostać honorowym obywatelem miasta. Od razu nasuwa się pytanie czy w zespole z Gdańska jest bądź był kiedyś zawodnik który zasłużył sobie na takie wyróżnienie?

Bardzo intensywnie przed startem sezonu trenują zwodnicy ROW Rybnik. Póki co ćwiczą swoją wytrzymałość. – Wszyscy mocno pracują, oczywiście są lepsi i gorsi. Grupa tych lepszych się wyrównała. Myślę, że sezon pokaże którzy to Ci liderzy – stwierdził Aleksander Pojda trener sprawnościowy „Rekinów”. Warto dodać, że w Rybniku przebywa ex gdańszczanin Troy Batchelor, który pracuje nad swoją kondycją razem z krajowymi zawodnikami ROWu. Jednym z liderów spadkowicza najwyższej klasy rozgrywkowej powinien być Kacper Woryna, który nie może doczekać się startu rozgrywek. – Na wakacjach miałem wystarczający odpoczynek, od początku grudnia jestem już myślami, żeby jak najlepiej się przygotowywać do następnego sezonu – stwierdził w wywiadzie dla klubowej telewizji aktualny indywidualny wicemistrz Speedway Ekstraligi.     

W ciszy i skupieniu do pierwszego meczu przygotowują się zawodnicy Arge Speedway Wandy Kraków – przypominamy, że już za niespełna dwa miesiące podejmiemy krakowian w inauguracyjnej kolejce Nice Pierwszej Ligi Żużlowej. Miejmy nadzieję, że w myśl przysłowia do trzech razy sztuka w końcu uda się pokonać Wandę przed własną publicznością i tym samym rozpocząć marsz w kierunku Speedway Ekstraligi.

Autor: Tomasz Werbel