Wokół Toru(29):Motor znów szuka juniora

01.09.2018, 08:49

Żużlowcy Zdunek Wybrzeża Gdańsk nie awansowali do play off i zakończyli już tegoroczne rozgrywki. Sezon jednak trwa dalej i we wszystkich ośrodkach cały czas coś się dzieje. Jedni walczą na torze o awans a drudzy rozmyślają nad budową sładu na przyszły sezon. Jak co tydzień postanowiliśmy sprawdzić co słychać u naszych rywali.

Za nami pierwsze rozstrzygnięcia na torach PGE Ekstraligi, po roku przerwy na tory Nice PLŻ powróci Grupa Azoty Unia Tarnów. "Jaskółki" walczyły dzielnie, jednak w ostatecznym rozrachunku zabrakło wywalczenia kilku punktów więcej podczas ostatniego meczu w Zielonej Górze. W związku z tym witamy Unię w naszym cyklu. Ważnym ogniwem drużyny przez całe rozgrywki był Jakub Jamróg. Przed sezonem wielu ekspertów twierdziło, że nie da rady w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kuba od początku pokazywał jak wszyscy bardzo się mylili i punktował na dobrym poziomie. W zamian został doceniony i dostał nominację do nagrody niespodzianki sezonu PGE  Ekstraligi.Dobra postawa Jamroga nie wystarczyła do utrzymania. W efekcie pracę w klubie stracili Paweł Baran i Mirosław Cierniak, którzy pełnili funkcję trenera i menadżera. Na chwilę obecną nie wiemy, kto poprowadzi tarnowian w sezonie 2019. 

 W przyszłym roku w Gdańsku nie zobaczymy naszego ostatniego rywala Arge Speedway Wandy Kraków. Ekipa z małopolski była zdecydowanie najsłabszym zespołem na zapleczu, odnosząc zaledwie dwa zwycięstwa w całym sezonie. Głównym celem zarządu krakowskiego klubu jest poprawa płynności finansowej. Miejmy nadzieję, że to się uda. 

Oskar Bober jest bez wątpienia jednym z najbardziej rozrywkowych zawodników całej pierwszej ligi. Niestety przez swoje zachowanie wprowadził Speed Car Motor Lublin w spore kłopoty. "Koziołki" rozpoczęły fazę play off na Łotwie. W piątkowy wieczór pokonali Lokomotiv Daugavpils i są już bardzo blisko finału. Pojawił się jednak kolejny problem. Wypożyczony w miejsce zawieszonego Bobera Nile Tufft po upadku ociągał się z opuszczeniem toru. Sędzia uznał, że byłto to niesportowe zachowanie i ukarał wychowanka Falubazu czerwoną kartką. Zgodnie z regulamiem Tufft nie może pojechać w kolejnym spotkaniu. Oznacza to, że Dariusz Śledź ponownie musi szukać młodzieżowca, który uzupełni skład na spotkanie rewanżowe. Spotkanie było transmitowane w telewizji co ciekawe operator nie zarejestrował upadku zawodnika Motoru, ponieważ był tak daleko z tyłu, że nie łapał się w kadr.

Wracając do tematu Oskara Bobera wiadomo już w jaki sposób został ukarany. GKSŻ nałożyła na niego karę w wysokości 50 tysięcy złotych i zawiesiła do 20 września. Ozaczna to, że Bober będzie mógł wystartować w rewanżowym meczu finałowym. W przypadku awansu na pewno będzie miał okazję do świętowania z kolegami z drużyny.  Coraz bliżej powrotu na tor jest także kapitan Motoru Daniel Jeleniewski, który dochodzi do siebie po złamaniu nogi. Być może w finale będzie w stanie zastąpic, któregoś z kolegów. W chwili obecnej najsłabszym ogniwiem beniaminka jest Sam Masters.

Przed najważniejszą fazą sezonu poważnego osłabienia doznała drużyna ROW Rybnik. Dan Bewley na wskutek upadku w lidze brytyjskiej doznał złamania kości udowej oraz nadgarstka. Utalentowanego zwodnika czeka minimum pół roku przerwy. Sytuacja jest naprawdę poważna. Kibice "Rekinów" postanowili wesprzeć swojego zawodnika i wysyłają mu swoje wsparcie poprzez akcję #StayStrongDaniel

Po kontuzji Bewleya do składu najprawdopodobniej powróci Andriej Karpow. Wszystko zależy od tego jak spisał się na przedmeczowych treningach, do Rybnika zaproszono także Jye Etheridgea, który nie miał jeszcze okazji zadebiutować w drużynie prezesa Krzysztofa Mrozka. Ostateczą decyzję na temat tego kto zastąpi kontuzjowanego brytyjczyka poznamy chwilę przed meczem ze Startem Gniezno.

Orzeł Łódź podobnie jak nasza drużyna zakończył już starty w tym roku. Prezes Witold Skrzydlewski przed ostatnim spotkaniem sezonu przeprosił kibiców za tak słabe wyniki i zapowiedział, że to jeszcze nie koniec ścigania na nowym stadionie w tym roku. Najprawdopodobniej 16 września odbędzie się tam turniej. Szczegóły jeszcz nie są znane. Prezes zapowiada, że obsada będzie mocna i pojadą tam żużlowcy, których usługami klub będzie zainteresowany w przyszłym roku.

Autor: Tomasz Werbel