Powrót do przeszłości (23): Tony Rickardsson

25.11.2020, 11:00

W karierze zdobył wszystko, co tylko sobie zaplanował. Jest multimedalistą mistrzostw świata, jednym z najbardziej rozpoznawalnych żużlowców na globie. W Wybrzeżu jeździł przez dwa lata pod koniec kariery, jednak był to niesamowicie udany czas. Tym razem bohaterem cyklu "Powrót do przeszłości" jest Tony Rickardsson.

Tony Rickardsson urodził się w małej miejscowości pod Avestą. Już od wczesnej młodości interesował się przeróżnymi sportami. Grał między innymi w hokeja czy tenisa ziemnego - te sporty jednak nie zrodziły w nim młodzieńczej pasji. Będąc typem indywidualisty wybrał ostatecznie żużel, mimo iż w innych sportach notował już pierwsze sukcesy. Na motocykl wsiadł w wieku 4 lat. Tak właśnie rozpoczęła się kariera jednego z najlepszych żużlowców w historii. Swoje pierwsze zawody odjechał osiem lat później na minitorze - zdobył 6 punktów i nie był zadowolony z tego wyniku. 

Przykładał się zdecydowanie bardziej do treningów i już wtedy wykazywał ogromną determinację. Mając szesnaście lat został zakontraktowany w Getingarnie Sztokholm, gdzie u boku szwedzkich gwiazd rozwijał swoje umiejętności. Rickardsson jako młodzieżowiec święcił sukcesy - stawał na podium IMJ Szwecji, gdzie musiał rywalizować z Henrikiem Gustafssonem. Na pierwsze większe osiągnięcia przyszło mu czekać do 1990 roku, kiedy to zdobył brązowy medal IMŚJ w Lwowie. Po sezonie zadecydował, że mimo ogromnych szans na poszerzenie swojego juniorskiego dorobku medalowego, woli startować jako senior.

W tym samym roku zmienił się regulamin polskiej ligi. A mianowicie do zawodów dopuszczani byli obcokrajowcy. Z tej okazji skorzystali działacze Polonii Bydgoszcz, którzy zachwyceni młodym Rickardssonem po prostu go zakontraktowali. W Polsce - w debiutanckim sezonie - odjechał 22 wyścigi i udało mu się osiągnąć średnią biegową 1,409. Co ciekawe, w całej swojej karierze po tym wyniku nie zszedł poniżej średniej 2,000! Przyszedł czas na kolejne medale - w Goteborgu zajął drugie miejsce w IMŚ, przegrywając jedynie z Janem Osvaldem Pedersenem. Do tego dołożył srebro drużynowe. Jak na tak młodego zawodnika mógł już pochwalić się niezłym dorobkiem. 

Dobre wyniki drużynowo i indywidualnie zaowocowały kolejnym kontraktem w Polsce, na Szweda postawili działacze z Ostrowa Wielkopolskiego i na pewno się nie zawiedli. W lidze Rickardsson rządził i dzielił, dodał do tego dwa kolejne medale - drużynowo i parowo. Na największy sukces w karierze musiał czekać do 1994 roku. Wtedy już w barwach klubu z Tarnowa został pierwszy raz mistrzem świata. Ciężko zliczyć wszystkie medale i osiągnięcia, które zdobył. Warto jednak podkreślić, że w swoim dorobku ma ich ponad 20! Konsekwentnie starał się dalej rozwijać, często podejmował nowe wyzwania i takie właśnie czekało na niego w Wybrzeżu.

Rok 1999 dla Wybrzeża miał być wyjątkowy - awans do I ligi i ponowne przyciągnięcie do sponsoringu dużych firm (największa Rafineria Gdańska). Dzięki temu duży budżet pozwolił na stworzenie bardzo silnego zespołu, którego liderem miał być właśnie Rickardsson. Ostatecznie gdańszczanie zdobyli brązowy medal, ulegając w półfinale Ludwik Polonii Piła, czyli późniejszemu zwycięzcy. Drugi sezon pomimo zatrzymania większości składu nie był już tak udany, ogromne oczekiwania nie odnalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości i Wybrzeże musiało opuścić elitę. W ciągu tych dwóch lat Szwed nie zwalniał tempa, w lidze osiągał nieprawdopodobne wyniki. 

W czasie pobytu w Gdańsku  został ponownie mistrzem świata, zarówno drużynowo, jak i indywidualnie. Odchodząc z klubu w chwale trafił do Torunia, by ostatecznie zakończyć karierę w tarnowskich "Jaskółkach". W 2006 roku przytrafiła mu się kontuzja, która ostatecznie przyczyniła się do zakończenia przez niego kariery. Decyzję ogłosił 1 sierpnia na konferencji prasowej w Sztokholmie. Zorganizwał też kilka imprez pożegnalnych, na które zjeżdżała się śmietanka żużlowa z całego świata. Tak został pożegnany jeden z najlepszych zawodników globu. Tony Rickardsson zawsze był nieustraszony, uśmiechnięty i profesjonalny do granic możliwości.  

Autor: Wojciech Jagodziński

Następny mecz:

21.04.2024, 14:00 / Ostrów Wlkp.

Tabela:

msc drużyna M Pkt +/-
1 Texom Stal Rzeszów 1 2 +18
2 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 1 2 +13
3 Innpro ROW Rybnik 1 2 +6
4 Cellfast Wilki Krosno 1 2 +4
5 Energa Wybrzeże Gdańsk 1 0 -4
6 Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 1 0 -6
7 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań Poznań 1 0 -13
8 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 1 0 -18

Social Media

Nasi Partnerzy

Sponsor Tytularny

Partnerzy Główni

Sponsor Strategiczny Plus