Pora na decydujący pojedynek o finał!

02.09.2017, 11:59

Już jutro o godzinie 14.30 żużlowcy Zdunek Wybrzeża podejmą na własnym torze Lokomotiv Daugavpils w pojedynku decydującym o awansie do finału Nice 1. Ligi Żużlowej.

Gdańszczanie mają do odrobienia 2 punkty straty z pierwszego meczu na Łotwie. Zawody w Daugavpils długo nie układały się po myśli  Zdunek Wybrzeża. Gospodarze prowadzili już nawet różnicą 12 punktów, ale skuteczne rezerwy taktyczne i piorunujące uderzenie w biegach nominowanych sprawiły, że rywalizacja w dwumeczu wystartuje w Gdańsku niemal od zera.

Wynik pierwszego meczu i atut własnego toru  sprawiają, że brak zwycięstwa Zdunek Wybrzeża, a co za tym idzie brak awansu do finału, byłby wielką niespodzianką i rozczarowaniem dla wszystkich sympatyków gdańskiego klubu. Tym bardziej, że nasz zespół do jutrzejszego meczu podejdzie we wzmocnionym składzie. Otwarte wczoraj okienko transferowe włodarze Zdunek Wybrzeża wykorzystali na zakontraktowanie chyba najbardziej aktualnie pożądanego zawodnika na rynku -Mikkela Becha. Duńczyk, który notuje w tym sezonie świetne wyniki w Skandynawii przyjeżdża do Gdańska wprost z meczu duńskiej ekstraligi, w którym wywalczył 14 pkt. Wynik mógłby być jeszcze lepszy, ale w ostatnim biegu nasz nowy zawodnik dotknął taśmy i startował 20 metrów za rywalami. Dobry wynik w tym samym meczu „zrobił” również Troy Batchelor (12 pkt). Bech zastąpi awizowanego pod nr 12. Huberta Łęgowika.

W ostatnich tygodniach kibice czerwono-biało-niebieskich najbardziej martwili się o formę Oskara Fajfera. Wszystko wskazuje na to, że wychowanek Startu kryzys ma już za sobą. W pierwszym meczu z Lokomotivem nie ustrzegł się wpadek, ale wygrał 3 wyścigi, był jednym z liderów Zdunek Wybrzeża i co ważne, w pierwszej fazie zawodów jako jedyny obok Andersa Thomsena potrafił walczyć z gospodarzami. W minionym tygodniu w Szwecji, w analogicznym do jutrzejszego pojedynku (półfinał Allsvenskan – odpowiednika Nice 1. LŻ) wywalczył 10 pkt i był najskuteczniejszym zawodnikiem swojego zespołu. Wolne w ostatnim czasie miał jedynie Anders Thomsen. 10 dni temu po upadku w lidze duńskiej trafił do szpitala z podejrzeniem złamania obojczyka. Badania tej diagnozy nie potwierdziły. Duńczyk zapewnia, że będzie jutro gotowy na 100% aczkolwiek będzie to jego pierwszy start po upadku więc forma może być lekką zagadką. Wolne tym razem dostanie Renat Gafurov. Rosjanin ostatnio miewał problemy ze skutecznymi występami poza swoją ojczyzną.

Kto powinien stanowić o sile Lokomotivu? Z pewnością Maksim Bogdanow. W sezonie zasadniczym, w meczu 1. Kolejki, wywalczył w Gdańsku 11 pkt, niewiele ustąpił mu Timo Lahti. Trzeba pamiętać, ze na przestrzeni sezonu spore postępy poczynili łotewscy juniorzy Jewgienij Kostygow i Davis Kurmis więc wynik rywalizacji młodzieżowców jest sprawą otwartą.

Autor: Redakcja