Podsumowanie sezonu (1): Anders Thomsen
02.10.2018, 18:54
Za nami trudny sezon 2018. W najbliższym czasie będziemy oceniać każdego z poszczególnych zawodników Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Na pierwszy ogień trafił Anders Thomsen, który wywalczył najwyższą średnią biegową.
Najlepszy mecz: Speed Car Motor Lublin - Zdunek Wybrzeże Gdańsk 42:48 - 11+3 (3,3,2*,2*,1*) W jednym z najważniejszych meczów sezonu, wygraliśmy ze Speed Car Motorem Lublin, który w niedzielę świętował awans do PGE Ekstraligi. W tym spotkaniu Anders Thomsen dał to, co ma w sobie najlepsze. Był bliski kompletu punktów, jedyny punkt stracił w ostatnim biegu, jednak jego trzecie miejsce dało nam wówczas bonus.
Najgorszy mecz: Lokomotiv Daugavpils - Zdunek Wybrzeże Gdańsk 48:42 - 10+1 (2,2,1,3,1,1*) W Daugavpils jechaliśmy z trzema juniorami, jednak i tak był to mecz do wygrania, gdyby zawodnicy pojechali na miarę swoich umiejętności. Thomsenowi niestety nie wyszło to spotkanie. Co prawda zdobył dwucyfrową liczbę punktów, jednak poza jednym biegiem, za każdym razem przegrywał z przynajmniej jednym rywalem. Gdyby pojechał jak w Lublinie, byłby możliwy bonus z drużyną z Łotwy.
Średnia biegowa: 2,342 (3. miejsce w lidze)
Średnia ocen wybrzezegdansk.pl: 4,69
Oceny ekspertów:
Rafał Sumowski, trojmiasto.pl: Sezon 2018 w I lidze miał należeć do Andersa. Duńczyk był zdeterminowany, aby wreszcie pokazać się jako lider, a nie tylko obiecujący talent. Wszystko prawie się udało, ale zabrakło wyniku zespołu. Niestety, ze względu na sploty okoliczności, spory w tym udział Thomsena, który miał dużego pecha. Kontuzja odniesiona w Pile i dyskusyjna czerwona kartka w Rybniku miały wpływ na końcowy wynik Wybrzeża. Nie zmienia to faktu, że duński "wesołek" i jego szarże pod bandą to jeden z powodów, dla których kibice w Gdańsku chcą przychodzić na mecze.
Michał Gałęzewski, WP SportoweFakty: Anders Thomsen to typ zawodnika, który ma potencjał by przyciągać tłumy na stadiony. Zawsze chętny do rozmów z kibicami, potrafiący się bawić życiem, a co najważniejsze profesjonalista, który obraną przez siebie ścieżką chce dążyć do celu - tak w skrócie można opisać Duńczyka. Kolejny sezon, mimo trudności, jakie go spotkały podczas jego trwania, w mojej ocenie wzniósł go na jeszcze wyższy pułap. Czy jeden z najlepszych i najbardziej widowiskowych zawodników już teraz powinien spróbować PGE Ekstraligi? Z całym szacunkiem, ale uważam że nie. Na najwyższą klasę rozgrywkową przyjdzie czas, gdy wywalczy ją w czerwono-biało-niebieskich barwach. Tu jest kochany przez fanów, tu jak widać powoli zapuszcza swoje korzenie. Tego typu żużlowiec potrzebuje zaufania, a to sobie w Gdańsku już wywalczył.
Wojciech Luściński, Radio Gdańsk: Jeden z najjaśniejszych punktów "Danish Mafia" w tym sezonie. Anders potwierdził wysokie aspiracje i tylko utwierdził wszystkich w przekonaniu, że talent ma nieprzeciętny. W życiu jednak do wszystkiego potrzebne jest szczęście i odrobina zimnej krwi. Tego Thomsenowi zabrakło. Najpierw fatalny w skutkach wypadek w Pile i pauza, a potem czerwona karta w Rybniku. Wszystkie te okoliczności skutecznie zamazały obraz całego sezonu w jego wykonaniu. Nie zmienia to jednak faktu, że Duńczyk jako pierwszy powinien zasiąść do negocjacji w sprawie nowego kontraktu ze Zdunek Wybrzeżem. Na nim i jego rodakach powinien być budowany trzon drużyny na przyszły sezon.
Autor: Redakcja
