Piotr Gryszpiński: Teraz przekonam się jak wygląda prawdziwy żużel

11.11.2019, 14:53

Dla Piotra Gryszpińskiego zbliżający się sezon będzie pierwszym poza macierzystym klubem z Piły. Mający dwuletni kontrakt junior ma świadomość, że dopiero na obczyźnie przekona się jak wygląda prawdziwy żużel.

Piotr Gryszpiński w Pile był traktowany jako największy talent ostatni lat. To, że był tam lokalną perełką ma zarówno swoje plusy, jak i minusy. Przyszedł czas by pokazać się szerszemu światu. - To prawda, teraz przekonam się jak wygląda prawdziwy żużel, bo nie będę traktowany jak jedyny junior. Będę traktowany na równych zasadach. Mam zagwarantowaną pomoc sprzętową z klubu, co jest gwarancją i dla mnie i dla klubu, bo nie będzie sytuacji w której wyjadę swoje silniki i przestanę jechać - powiedział zawodnik.

W ubiegłym sezonie, Gryszpiński osiągnął średnią biegową równą 1,000. - W 2. lidze było tak naprawdę wielu zawodników z PGE Ekstraligi i takich typowo drugoligowych zawodników jak ja było po jednym w zespole, a w takim Kolejarzu Opole wcale. Z Karolem Żupińskim mamy predyspozycje by jechać najlepiej, jednak sezon zweryfikuje. Jak trafimy z silnikami, może być dobrze - zauważył.

Bardzo często młodzi zawodnicy mają problemy z gdańskim torem. Czy pilanin nie obawia się jazdy na co dzień na naszym owalu? - W tym roku byłem na eliminacjach Brązowego Kasku i prawie każdy zawodnik leżał oprócz trzech-czterech, w tym mnie. Nie leżałem ani razu, ale jeździłem z tyłu, bo nie startowałem na najlepszym silniku. Ten tor nie jest dla mnie specjalnie trudny, ale muszę się nauczyć na nim ścigać - przekazał.

Przed Gryszpińskim również zmiany logistyczne. Już podczas przygotowań fizycznych ma mu pomóc Jarosław Hulko. - Obecnie trenuję po szkole na siłowni z trenerem personalnym - przyznał. - Muszę godzić naukę z jazdą na żużlu i bywa trudno, teraz dojdą jeszcze dojazdy. W 2020 roku skończę szkołę dość wcześnie bo jestem w klasie maturalnej, będę w Gdańsku na co dzień. Klub będzie miał mieszkanie dla zawodników i nie będę chciał dojeżdżać. Ja stawiam na sport. Nauka też jest ważna, ale to w żużlu znalazłem miejsce, w którym się realizuję - podsumował.

Autor: Redakcja