Piotr Gryszpiński: Głównie będzie brakowało mi rodziny i bliskich znajomych

08.02.2021, 12:28

Piotr Gryszpiński niedawno podjął bardzo odważną decyzję - postanowił przeprowadzić się do Gdańska, aby na miejscu kontynuować przygotowania do sezonu 2021. Zapytaliśmy młodego żużlowca o powody tej decyzji oraz jak spędził pierwsze dni w nowym otoczeniu.

Podjęcie decyzji o przeprowadzce do innego miasta - szczególnie w młodym wieku - nie jest proste. Piotr Gryszpiński od kilku dni mieszka w Gdańsku. - Przeprowadziłem się głównie ze względu na to, że jestem zawodnikiem gdańskiego klubu. Chcę zaaklimatyzować się w mieście i trenować z chłopakami. Poza tym, będę szykował tutaj sprzęt do sezonu - powiedział młody żużlowiec Zdunek Wybrzeża.

Nowe otoczenie nie przeraziło naszego podstawowego młodzieżowca. - Z pewnością jest to dla mnie duże wyzwanie. Pochodzę z małej miejscowości, nigdy nie mieszkałem w ogromnym mieście. Nowe realia bardzo mi odpowiadają, ze wszystkimi mam bardzo dobry kontakt. Mam nadzieję, że tak będzie przez cały czas - przyznał.

Wychowanek Polonii Piła jest zauroczony naszym miastem. - Gdańsk bardzo mi się podoba! W zeszłym roku miałem okazję trochę pozwiedzać, w tym jednak zdecydowanie bardziej chcę skupić się na treningach - zaznaczył Gryszpiński. - Dopóki nie rozpocznie się sezon i znajdę czas pomiędzy treningami, to postaram się jeszcze lepiej poznać miasto. Przygotowania są bardzo intensywne, trenujemy na sali i biegamy trzy razy w tygodniu. W dodatku pracujemy w warsztacie przy sprzęcie -  dodał.

Pierwsze dni w nowym mieście przebiegają po myśli zawodnika Zdunek Wybrzeża. - Przygotowania idą zdecydowanie lepiej, głównie dlatego, że nie trenuję sam. Z zespołem zawsze jest raźniej. Mogę powiedzieć, że głównie będzie brakowało mi rodziny i bliskich znajomych. Kiedy tylko będę mógł, pojadę do domu, żeby się z nimi spotkać - zakończył 21-latek.

Autor: Redakcja