Jacek i kot Parys przejdą Polskę żużlowym szlakiem. Pomóżmy Kindze

21.05.2022, 11:40

Podczas niedzielnego meczu z ROW Rybnik (22 maja, godz. 14) zawitają do nas niezwykli goście. Jacek Balcerak i kot Parys. Pan Jacek wspólnie z Parysem właśnie u nas rozpoczną pieszą podróż po całej Polsce, szlakiem stadionów żużlowych.

 Planowana trasa zakłada przejście blisko 1200 km w pięć tygodni. Pan Jacek, który w przeszłości przepłynął kajakiem Wisłę oraz - przeszedł z kotem Polskę wzdłuż i wszerz, zamierza odwiedzić Gorzów Wielkopolski, Zieloną Górę, Leszno, Ostrów Wielkopolski, Wrocław, Częstochową i Lublin.

Wszystko po to, aby promować zbiórkę na rzecz Kingi, która cierpi na artrogrypozę. Jest to wrodzona sztywność stawów. Pan Jacek nie zbiera datków bezpośrednio. Wsparcia Kindze można udzielić wysyłając sms pod nr 75365 o treści 0066308 lub wpłacając na portalu siepomaga.pl.

Kliknij tutaj aby pomóc Kindze - SIEPOMAGA.PL


Jacek Balcerak o Kindze

Kingę poznałem dwa lata temu. Był to okres sporych zmian w życiu. Potrzebowałem wtedy przewietrzyć głowę i narodził się pomysł spływu Wisłą kajakiem. Aby ta potrzeba nabrała jakiegoś głębszego sensu, pomyślałem, ze jeżeli porywam się na tak trudne dla mnie amatora wyzwanie, jakim była Wisła, warto ten trud poświęcić jeszcze komuś.

Kinga czternastoletnia wtedy dziewczyna objawiła się sama. Po przeczytaniu jej historii, intuicja dość głośno mówiła, że to jest ta dziewczyna której warto pomóc i  której jak się później okazało poświęcę kilka miesięcy życia. Cierpi ona na artrogrypozę. Jest to wrodzona sztywność stawów. Choroba odbiera jej możliwość poruszania, powoduje przykurcze i deformacje sylwetki. Z tym jeszcze można żyć.  Z bólem który jej towarzyszy na co dzień, już nie. Kinga ma teraz piętnaście lat i nomen omen czeka ja teraz 15 operacja. Ta która może ją postawić na nogi. Całe jej dzieciństwo to pobyty w szpitalu, rekonwalescencje. Jej kartoteką schorzeń można obdzielić parę osób, a ona musi dźwigać swój los na wątłych ramionach. Smutne takie dzieciństwo gdy inne dzieci z wypiekami na twarzy marzą o nowym rowerze, jeździe konnej, nowoczesnym komputerze. Kinga marzy, aby nie bolało. Często osoby z tego typu schorzeniami na własną prośbę amputują sobie kończyny, które wyprostowane i koślawe uniemożliwiają poruszanie się nawet na wózku. Trudne to do pojęcia dla dziecka. 

Dla Kingi pojawiła się jednak nadzieja. Światowej klasy dr Feldman, geniusz w dziedzinie ortopedii, gdy polscy lekarze w bezsilności rozkładali ręce stwierdził, że spróbuje jej pomóc. To taka iskierka nadziei, która wraca wiarę, jednak zaraz gasi ją konieczność zapłaty za nią niebagatelnej kwoty. Rodziców Kingi, nie było oczywiście stać na operację. Jej tata prowadzi gospodarstwo rolne, mama zaś zajmuje się córką. Ostatnia operacja pozwoliła na zginanie nóg w stawie kolanowym i poruszanie się dość kłopotliwe w chodziku. Do pełnego sukcesu aby sama chodziła potrzebna jest ostatnia, polegająca na obciągu nóg i ponownych ich przyszyciu we właściwym ułożeniu. Operacja trudna i skomplikowana, ale do wykonania. Ja nie odpuszczam. Po uzbieraniu środków Kinga stanie na nogi i pójdzie dalej sama w świat. A czy droga moja i Parysa zakończy się? Pewnie nie.

Kot Parys

Kot, to prezent od Kingi, jaki otrzymałem po przepłynięciu Wisły. Urodził się w ich stodole. Pierwszego dnia po otrzymaniu wszedł mi do kaptura, przesiedział tam cały dzień i tak te bliskie więzy zostały do dziś. Nikt wtedy jeszcze nie wiedział jak wielka moc drzemie w tak małym stworzeniu i ile on przejdzie. Dosłownie. Parys był moim towarzyszem kiedy pokonywałem trasę z Przemyśla do Świnoujścia ponad 1000 km i ze wschodu na zachód 789 km. Doskonałe radzi sobie w warunkach polowych, uwielbia spanie w namiocie. Jest zaprzeczeniem pojęcia tradycyjnego kota. Podczas naszych wędrówek jest najczęściej wieziony w specjalnym wózku. Gdy jest bezpiecznie, puszczam go swobodnie i maszeruje wraz ze mną.

I tak ta nasza walka o Kingę trwa już drugi rok. Zapaliwszy promyk nadziei kiedy ich spotkałem na swojej drodze dbam, aby nie zgasł do dziś i dlatego postanowiłem prosić również Państwa o pomoc. Ciężko jest samemu. W grupie raźniej. Będziemy wdzięczni za każde otrzymane wsparcie. Fajnie jest zmienić komuś życie. Tak po prostu.


 

Autor: Redakcja

Następny mecz:

27.04.2024, 16:30 / Poznań

Tabela:

msc drużyna M Pkt +/-
1 Cellfast Wilki Krosno 2 4 +10
2 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 2 2 +7
3 Texom Stal Rzeszów 1 2 +18
4 Innpro ROW Rybnik 1 2 +6
5 Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 2 2 +12
6 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań Poznań 1 2 -6
7 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 1 0 -18
8 Energa Wybrzeże Gdańsk 2 0 -29

Social Media

Nasi Partnerzy

Sponsor Tytularny

Partnerzy Główni

Sponsor Strategiczny Plus