Daniel Kaczmarek opowiada o Argentynie

29.12.2024, 20:38

Zaplanowane na 29 grudnia zawody 3. rundy Indywidualnych Mistrzostw Argentyny w Bahia Blanca zostały przesunięte na inny, nieokreślony jeszcze termin ze względu na warunki pogodowe. Korzystając z przerwy, zawodnik Wybrzeża Daniel Kaczmarek opowiedział nam o tym, jak sobie radzi w tym egzotycznym żużlowo kraju.

- Opady pokrzyżowały plany, bo już spakowaliśmy busa i mieliśmy wyjeżdżać na zawody, a okazało się, że spotkała nas niemiła niespodzianka. Zawody zostały przełożone, prawdopodobnie na przyszły tydzień. Szkoda, bo od czwartku do niedzieli miałem trenować na motocrossie, ale będzie trzeba to pozmieniać - opowiada Daniel Kaczmarek, który pierwsze dwa turnieje kończył na czwartych lokatach.

- Wszystko tutaj na miejscu jest ok, korzystam ze słońca i biegam, bo mam pod nosem fajny park. Dużo jeździmy na rowerach, warunki są świetne. Do tego dochodzi motocross. Ludzie w Argentynie są bardzo mili i pomocni, zwłaszcza Cristian Zubillaga, u którego mieszkam, jest jak brat. Mogę na niego liczyć w każdej kwestii - dodaje Daniel.

Nasz zawodnik podkreśla spore różnice jakie dzielą Europę i Argentynę jeśli chodzi o sport żużlowy. Przyznaje też, że musiał poświęcić chwilę na adaptację do innych realiów.

- Zwłaszcza w kwestii dopasowania motocykli i reguł. Na zawodach można użyć tylko jednej nowej opony, reszta musi być używana. Przy siedmiu wyścigach trudno jest to pogodzić, więc trzeba podejmować inne decyzje z ustawieniami motocykla niż w Europie. Kiedy widzisz, że w danym wyścigu szanse na punkty są niskie, lepiej odpuścić, aby zachować oponę w jak najlepszym stanie na kolejny wyścig. W Polsce wydaje się to nie do zrozumienia, ale trzeba się dostosować. Uczę się z zawodów na zawody, pierwsze były na tak zwane przetarcie, ale cieszę się, że dostałem się w nich do finału. W drugim turnieju było lepiej, a czwarte miejsce w finale to moje błędy - pierwsze przy wyborze pola startowego, a drugie to zdjęcie nogi z haka w walce o pierwszą pozycję. Wpadłem w dziurę, postawiło mnie na koło i spadłem na ostatnie miejsce. Ciężko wyprzedzać, bo łuki są płaskie - trzeba trzymać się krawężnika. Liczyłem na to, że w niedzielę stanę na upragnionym podium, ale trzeba będzie poczekać z realizacją tego planu - wyjaśnia Kaczmarek.

Czwarta runda mistrzostwa zaplanowana jest już w nowym roku - 4 stycznia rywalizacja przeniesie się do Carlos Casares.

- Motocykle czekają gotowe, a ja tydzień poświęcę na treningi, zwłaszcza że pogoda w ogólnym rozrachunku dopisuje. Korzystając z okazji pozdrawiam kibiców, dziękuję za wsparcie i dobre słowa. Pamiętajcie, że ten wyjazd traktuję treningowo i wszystko robię pod kątem startów w Polsce dla Wybrzeża. Daję z siebie wszystko, ale w granicach rozsądku - cieszę się żużlem i słońcem, łapię dobrą energię - kończy 27-latek.


Terminarz IM Argentyny:

15 grudnia - 1. runda, Bahia Blanca

22 grudnia - 2. runda, Bahia Blanca

29 grudnia - 3. runda, Bahia Blanca (przełożone, termin do ustalenia)

4 stycznia - 4. runda, Carlos Casares

11 stycznia - 5. runda, Daireaux

19 stycznia - 6. runda, Bahia Blanca

26 stycznia - 7. runda, Bahia Blanca

1 lutego - 8. runda, Colonia Baron

9 lutego - 9. runda, Bahia Blanca

16 lutego - 10. runda, Bahia Blanca

 

fot. Kreatiwo Studio

Autor: Redakcja

Następny mecz:

13.04.2025, 00:00 / Gdańsk

Tabela:

msc drużyna M Pkt +/-
1 Wybrzeże Gdańsk 0 0 0
2 OK Kolejarz Opole 0 0 0
3 Polonia Piła 0 0 0
4 SK Lokomotiv Daugavpils 0 0 0
5 Speedway Kraków 0 0 0
6 Trans MF Landshut Devils 0 0 0
7 Ultrapur Start Gniezno 0 0 0

Social Media

Nasi Partnerzy

Sponsor Tytularny

Partnerzy Główni

Sponsor Strategiczny Plus