Adrian Cyfer: Fajnie jest stanąć na podium w gronie trzech przyjaciół

23.04.2019, 08:03

Adrian Cyfer zajął drugie miejsce w turnieju z okazji 100. rocznicy Powstania Wielkopolskiego. Żużlowiec Zdunek Wybrzeża chce jak najlepiej przygotować się do kolejnego meczu ligowego, by zmazać plamę po ostatnim spotkaniu. Przyznał też, że usilnie szuka startów.

W rundzie zasadniczej wygrałeś cztery biegi i ostatecznie zająłeś drugie miejsce w turnieju z okazji 100. rocznicy Powstania Wielkopolskiego. Czy jest lekki niedosyt?

Adrian Cyfer: O moim drugim miejscu w końcowej klasyfikacji zadecydował bieg, w którym przyjechałem ostatni i nic już z tym nie zrobię. Taki jest sport, ogólnie jestem zadowolony, bo się pościgaliśmy i bardzo się cieszę z tego, że stanąłem na podium w gronie trzech przyjaciół. Z Kacprem Gomólskim i Kamilem Brzozowskim kumplujemy się też poza torem. To był fajny wynik.

Wygrał Kacper Gomólski. Czyli jak przegrywać, to najlepiej z kolegą z zespołu?

- Można tak powiedzieć. Ogólnie jak już wspomniałem, wszystko było dobrze, tylko w jednym biegu jechałem z czwartego pola. Popełniłem błąd, bo ruszyłem się na starcie i ukarałem się sam. Mało brakowało i minąłbym trzeciego Marcina Jędrzejewskiego, ale niestety dojechałem czwarty.

Mamy przerwę ligową. Czy w takich momentach zazdrościsz trochę kolegom, którzy mają kontrakty w ligach zagranicznych?

- Trochę tak, ale cały czas szukamy startów. Może jeszcze przyjdzie okazja, by podpisać gdzieś kontrakt zagranicą podczas następnych okienek transferowych. Jak tylko będę dobrze spisywał się w Polce, z pewnością się gdzieś załapię.

Planujesz jakieś starty do meczu z Agred Malesa Ostrovią?

- 1 maja pojadę w turnieju w Gdańsku i będzie to dla mnie przetarcie przed meczem ligowym. Będziemy się też przygotowywać na spotkanie ligowe w Gdańsku podczas treningów. Moje najlepsze silniki wysyłam do serwisu i będą one gotowe na mecz przed naszą publicznością. Trochę z nimi popracuję, bo muszę dopracować kilka szczegółów i mam nadzieję na to, że zmażę plamę ze spotkania w Daugavpils, bo to najwidoczniej nie był mój dzień.

Czy żałujesz tego, że po przegranym meczu nie możecie już w kolejną niedzielę się zrehabilitować?

- Dokładnie tak jest. Po tym meczu siedziałem w domu i myślałem tylko o tym, by wyjechać na tor. Tak się jednak nie dało zrobić i spokojnie musiałem dojść do siebie. Zastała mnie sportowa złość, którą wykorzystałem na turnieju. Mam jeszcze lekki niedosyt, bo co prawda pojechałem dobrze w Poznaniu, ale liga to zupełnie co innego. Chcę się odpłacić na meczu w Gdańsku i pokazać, że był to wypadek przy pracy.

Mecz z Agred Malesa Ostrovią zapowiada się bardzo ciekawie. Z jednej strony to beniaminek, z drugiej wygrał już dwa mecze i wszyscy ostrowscy zawodnicy jadą dobrze. Czy zgodzisz się z tym, że wygrana w przyszłą niedzielę to dla was karta przetargowa na drugą część sezonu?

- Jak najbardziej tak. Cel jest jeden - wygrać ten mecz i z całych sił będziemy się do niego przygotowywać. Mam nadzieję, że tak będzie. Każdy przyłoży się do przygotowań i będziemy walczyć o pełną pulę.

Autor: Redakcja

Następny mecz:

27.04.2024, 16:30 / Poznań

Tabela:

msc drużyna M Pkt +/-
1 Cellfast Wilki Krosno 2 4 +10
2 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 2 2 +7
3 Texom Stal Rzeszów 1 2 +18
4 Innpro ROW Rybnik 1 2 +6
5 Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 2 2 +12
6 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań Poznań 1 2 -6
7 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 1 0 -18
8 Energa Wybrzeże Gdańsk 2 0 -29

Social Media

Nasi Partnerzy

Sponsor Tytularny

Partnerzy Główni

Sponsor Strategiczny Plus